Bardzo lubię męskie elementy w modzie damskiej. Mam tutaj na
myśli nie tylko podkradanie koszulek mojego chłopaka do spania. Gdybym miała
trochę większy rozmiar bez żadnego wahania pokazywałabym się w kraciastych
koszulach mojego brata. Niestety są na mnie o wiele za duże. Na szczęście mogę
wykorzystywać inne elementy: szelki, krawaty, kapelusze. Dodają charakteru.
Z takim „mocnym” dodatkiem ciężko zostać niezauważonym.
oo fajnie to wyglada, nie pomyslalabym :)
OdpowiedzUsuń