wtorek, 10 kwietnia 2012

Jasny lodowy blond


Po ostatnim farbowaniu włosów mam wrażenie, że z wyborem odpowiedniej farby jest jak z wybieraniem czekoladek z bombonierki- nigdy nie wiesz na co trafisz. Mój kolor miał być jasnym blondem. W rzeczywistości niewiele różni się od poprzedniego. Przekonałam się, że warto ufać  wypróbowanym kolorom. Eksperymentowanie z włosami nie zawsze się udaje. Po raz kolejny obiecuję sobie: następnym razem będę jasną blondynką!  




1 komentarz:

  1. hehe dobre porównanie :D
    sama sie zastanawiam i w sumie juz sie zapisuje do fryzjera, bo kocham blond i sama chcialabym troszke rozjasnic :)
    http://mili-look.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń